Z odrobiną bieli
Porządki, takie mniejsze i odnalezione końcówki Maxi. Powstała serwetka. Więcej różu, niż bieli, na razie nie w moich kolorach letnich, bo miętowego mi się chce... ale żeby rozgrzać ręce i szydełko dobre i to. Wyszła całkiem spora około 30 cm.
Wzór zaczerpnięty z zasobów Pinterest. Filiżanka na zdjęciu ma w środku ciapki, spieszę donieść to nie efekt niedomycia. Są to resztki farby, powstałe chyba podczas malowania porcelany, taką już otrzymałam, a ja boje się trzeć bo to maleństwo jest na prawdę delikatne.
Dzierganie to taka mała odskocznia od dnia codziennego. W pracy powoli kończymy zajęcia i szykujemy się do akcji lato. Musze powoli przygotować się do prowadzenia zajęć teatralnych. A nic tak nie pomaga w myśleniu jak ruch rąk na świeżym balkonowym powietrzu.
Już pod blokiem na krzewie rozkwitł jaśmin, więc zaprosiłam go do domu. Cieszy oko i zachwyca zapachem
I serwetka w całej serwetkowej okazałości.
Dziękuje za odwiedziny, bardzo mi miło, że do mnie zaglądacie i komentujecie. Serducho rośnie i aż się chce chcieć. Pozdrawiam cieplutko
Wzór zaczerpnięty z zasobów Pinterest. Filiżanka na zdjęciu ma w środku ciapki, spieszę donieść to nie efekt niedomycia. Są to resztki farby, powstałe chyba podczas malowania porcelany, taką już otrzymałam, a ja boje się trzeć bo to maleństwo jest na prawdę delikatne.
Dzierganie to taka mała odskocznia od dnia codziennego. W pracy powoli kończymy zajęcia i szykujemy się do akcji lato. Musze powoli przygotować się do prowadzenia zajęć teatralnych. A nic tak nie pomaga w myśleniu jak ruch rąk na świeżym balkonowym powietrzu.
Już pod blokiem na krzewie rozkwitł jaśmin, więc zaprosiłam go do domu. Cieszy oko i zachwyca zapachem
I serwetka w całej serwetkowej okazałości.
Dziękuje za odwiedziny, bardzo mi miło, że do mnie zaglądacie i komentujecie. Serducho rośnie i aż się chce chcieć. Pozdrawiam cieplutko
naprawdę śliczna serwetusia :)
OdpowiedzUsuńzazwyczaj robię jednolite ( nie wiedzieć czemu )... może dlatego, że nie trzeba nitek łączyć ?
pozdrawiam
Dziękuję, ja przeważnie tez robię jednokolorowe. Ale gdy zerknęłam raz i drugi jakie cuda można zdziałać łącząc barwy, pomyślałam czemu nie od czasu do czasu eksperymentuje. Pozdrawiam
UsuńJest boska. Kojarzy mi się z koktajlem truskawkowym z maślanką. Piękna Ci wyszła.
OdpowiedzUsuńDziękuje, dzięki tobie inaczej na nią spojrzałam. Pozdrawiam
UsuńCudowna serwetka!!! Piękne kolorki!!! Wspaniale się prezentuje!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)również pozdrawiam
UsuńPiękna serwetka, super dobrałaś połączenie kolorów, gratuluję! :)
OdpowiedzUsuń