Dla mamy

Nie obijam się, słowo harcerza, ale szydełkuję bo mam do zrobienia prawie 150 cm bieżnika (teraz tylko pół). A że nudzi mi się strasznie, bo marudna to praca, to tak na szybko powstał obrazek dla mojej mamy. Kiedyś zachwycała się prawdziwymi obrazami w takim stylu to ja jej postanowiłam taki wykrzyżykować. I już zapakowany poleciał przez morza i oceany.



Ramkę starałam się dobrać pod klimat maminej sypialni, tak na oko bo widziałam tylko przez skypa, w ogóle to mamy widuje tylko przez internet, na całe szczęście że technika tak poszła do przodu. Bo minęło już 15 lat jak wyjechała...
Pozdrawiam serdecznie i zmykam bo dziś znowu latam i dziergam.

4 komentarze:

  1. Piękną całość stworzyłaś, mama będzie szczęśliwa!

    OdpowiedzUsuń
  2. na pewno sprawilas mamie wielka radosc tym hafcikiem...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Już wiem że doszło i się spodobało. Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  3. ja też z mamą ostatnio tylko przez skypa. jak to ludzie kiedyś mogli żyć na odległość tylko za pomocą PP ?
    Śliczny hafcik. Jeśli możesz, to proszę podeślij mi schemat.
    qwerty00000@op.pl
    dziękuję

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz:)

Copyright © 2014 Szczypta codzienności , Blogger