Remont

Od dłuższego czasu w moim życiu trwa remont. Taki dosłowny  i w przenośni. Od października ciągnęła się za nami zmiana w przedpokoju, w miedzy czasie zaczęłam pracę w większej ilości godzin i dni bardzo mi się skurczyły.Ostatnio doszły jeszcze kursy doszkalające. I wbrew pozorom właśnie ten nawał zajęć pomaga mi ogarnąć chaos, który ostatnio wszędzie wokół mnie zdrowo i radośnie się rozgościł. Zaczęłam remont i to zaczęłam go od siebie.

Przede wszystkim zrezygnowałam z moich czasopochłaniaczy - gier internetowych. Niby nic, farma lub restauracja. Ale nawet nie zdawałam sobie sprawy jak wiele cennych minut kradną z mojego i tak krótkiego dnia.
Znalazłam przyczynę mojego niechciejstwa ciągłej senności. Nie są to wcale objawy strasznej choroby. W moim przypadku to po prostu silnie zakwaszony organizm i zdecydowany niedobór wody. Bo jak inaczej  można nazwać wypijanie 1 (jednej!) szklanki wody dziennie. Miesiąc kuracji, lepsze samopoczucie i większa aktywność.
Zmiany w żywieniu. Po zainstalowaniu w telefonie niewielkiej aplikacji, zrozumiałam co to są puste kalorie. I jak łatwo przekroczyć dzienny limit. Zaraziłam tym Grzechotnika ( nie każe mu jeść kiełków i sałaty) po prostu stosujemy zamienniki. Zamiast bułeczki pszennej zdrowy chleb wieloziarnisty, żytni. Mało tłustego, więcej kaszy, warzyw i owoców. No i dużo wody. Mało ciastek, ciasteczek, czekoladek. Motyl tym wszystkim jest zdruzgotany. Bo nie ma w chlebaku ciabattek, nie ma słodkości. Galaretka jest.
Remont w domu trwa. Powoli, tyle na ile pozwala czas i środki. Ale według mnie pięknieje.
No i remont na blogu. Bo teraz o tym wszystkim a nie tylko o dłubaniu i rekodziele chce się podzielić. Bo to teraz stanowi mój świat. A dodatkowo jestem straszna gadułą. Lubie opowiadać, mówić. Ale przeważnie nie mam do kogo. No ile można do siebie :)
Więc  zapraszam na wciąż remontowy blog o zmienionej nazwie, do mojej szczypty codzienności.

3 komentarze:

  1. A jaka to aplikacja? Mnie też często senność morzy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zainstalowałem sobie Fitatu. Bardzo łatwo pozwala zliczyć kalorie, podaje ile jakich składników mineralnych potrzebujemy. Polecam.

      Usuń

Dziękuję za komentarz:)

Copyright © 2014 Szczypta codzienności , Blogger