Zentangle

   Jak wspominałam padł mój mały biznes. Niby pogodziłam się z tym faktem. Na właśnie niby, bo gdzieś głęboko utkwiła zadra i boleśnie co jakiś czas dawała o sobie poznać. Dzień mijał za dniem, ja powoli ogarniała chaos, który powstał w moim życiu i mieszkaniu. Jak tak patrze z boku to z mieszkaniem idzie mi dożo gorzej. Bo zupełnie przypadkiem dosłownie z dnia na dzień dostałam pracę. Co prawda na krótki okres czasu, bo jestem na zastępstwie, ale to było istne zrządzenie niebios. Podniosłam się, otrzepałam kolana, wytarłam łzy i do boju. Prowadzę zajęcia plastyczne z dziećmi, fantastycznymi trzeba przyznać. Rozpiętość wiekowa duża, od 6  do 13 latków. Więc muszę się do tych zajęć odpowiednio przygotować, zaplanować co z kim i czy dadzą radę. Dzięki temu odkopałam swoje stare książki, przeglądam strony związane z plastyką, sztuką i rysunkiem. Poznaje dla mnie techniki nowe, przypominam sobie pracę z ołówkiem. Zdążyłam zakochać się w suchych pastelach. Ogólnie mam dużo pomysłów, chęci i czasu, bo pomimo wielu zajęć mam czas na sprzątniecie, ugotowanie, posiedzenie z Grzechotnikiem, rozmowę z Motylem. Po prostu przestał mi przeciekać przez palce, typu tu posiedzę tu posłucham...
  Moje ostatnie odkrycie Zentangle. Najpierw przećwiczyła sama. Fantastycznie pobudza szare komórki do działania. Po prostu im więcej mażesz tym więcej pomysłów powstaje.


 Od literki się zaczęło, by poznać co to za stwór i jak mazać.

Pozdrawiam serdecznie, dziękuję za odwiedziny i komentarze.

6 komentarzy:

  1. Cieszę się, że pokukładało się :) A rysunki są wspaniałe :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne Zentangle. Bardzo się cieszę, ze sytuacja Ci się poprawiła. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że nie udało Ci się z Twoim biznesem i gratuluję nowej pracy. Dobra i na zastępstwo, bo pomogła Ci wrócić do formy :).

    Ptak jest przepiękny :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo za miłe słowa, dodają skrzydeł.

      Usuń
  4. Ten ptak wygląda bardzo szykownie. A co to za technika? Muszę poszukać w Google bo wygląda niezwykle:) dobrze, że się poukładało mimo wszystko, zwłaszcza z pracą. Wiem jak trudno o pracę tego rodzaju.

    OdpowiedzUsuń
  5. Oglądam Twoje prace i jestem zachwycona! :-) Ptaszek rewelacyjny!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz:)

Copyright © 2014 Szczypta codzienności , Blogger