Testowy łapacz snów

Planowałam, że zrobię sobie łapacz snów, taki jak z bajki. Delikatny, z szydełkowymi wstawkami, wstążki i tasiemki, koraliki. I tak odwlekałam, a bo to obręczy nie mam ( dalej nie mam) a  to czasu za mało. A tu moi podopieczni, grupa najstarsza zgłosiła że chce łapaczy snów się nauczyć. Czemu nie, szydełka nie opanujemy ale łapacze da się zrobić. No tak tylko najpierw trzeba wiedzieć jak. I w ten sposób powstał całkiem testowy łapacz snów. Obręcz z drutów florystycznych, mulina cieniowana marki niewiadomej, kilka tasiemek i pióra i jest. W kolorach do sypialni. Bardzo prosta konstrukcja, nie potrzeba zbyt wiele czasu by go stworzyć. Obręcz obrobiłam na szydełku, ale można po prostu owinąć nitką. Ja nawet za mocno się od tego obrabiania przyłożyłam, bo widać lekkie pofalowania po przełożeniu pętelek.

Ale jak na pół godziny zabawy....
Ten mój bajkowy łapacz jeszcze chwile poczeka na obręcz :)
Jeżeli ktoś ma ochotę na zabawy z wyplataniem podaje instrukcję

                                                                 Źródło: Zszywka.pl
 Pozdrawiam cieplutko i lecę do moich podopiecznych, łapacze plątać.
Dziękuję bardzo ze mnie odwiedzacie i za wasze komentarze. Bardzo, bardzo dziękuję.

6 komentarzy:

  1. Bardzo fajny jest Twój łapacz snów. tez planuje go kiedyś zrobić, ale myślałam o szydełku. Twój natomiast jest piękny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, ja tez myślę o szydełkowym. Twój na pewno będzie prześliczny. Czekam na efekty

      Usuń
  2. Oooo, bardzo fajny pomysł. Ciepło myślałam o zrobieniu takiego. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, chwytaj za nitkę, to nic trudnego. Pozdrawiam

      Usuń
  3. Wspaniały!!! Super pomysł!!! Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz:)

Copyright © 2014 Szczypta codzienności , Blogger