Dzień Smutaska


Zastanawiałam się dlaczego Smutasek od rana jeszcze bardziej smutny niż zwykle. A tu się okazało że prawie zapomniałam o jego święcie. Święcie pluszowego misia. Na otarcie łez misiek dostał lizaka, dużego lizaka, sesję zdjęciową,  oraz pobyt w kurorcie kanapowym przed telewizorem. Dodatkową atrakcją jest asystowanie w obowiązkach domowych. Póki co opatulony w kawałek Motylowej narzuty, wcina lizaka i edytuje tekst postu.


Pozdrawiamy wszystkie pluszowe misie i tych którzy  lubią misie. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz:)

Copyright © 2014 Szczypta codzienności , Blogger