Zielono mi

Dziękuję wszystkim za miłe słowa pod poprzednim postem. Od dwóch tygodni komputer strajkował,  a na laptopie nie mam możliwości komentowania, taki z niego mały chochlik. Dzisiaj po wczorajszym grezchotnikowym grzebaniu w czeluściach elektroniki dało się sprzęt odpalić. Nie wiem na jak długo, ale części są już zamówione.

Szydełkowałam sobie po matulku części, pozszywałam i powstała w ten sposób kolejna  szydełkowa poszewka na poduszkę. Kolory dobrane do ścian w salonie ale póki co uprzyjemnia  mi spotkania z kawą na balkonie. Dwie strony wyszydełkowane, chociaż druga strona to takie pójście na łatwiznę.






 to właśnie druga strona...



A dziś wyskoczę na Mazury, mam aż dwa dni wolnego. Trochę pogoda nie jak z moich marzeń, ale muszę pobyć choć przez chwilę na łonie natury i popatrzeć na wodę. Baterie naładować czas. Czasami człowiek musi bo inaczej się udusi.... Pozdrawiam cieplutko.
www.qrkoko.pl,#sthash.ehCcBhL1.dpuft odpalić

1 komentarz:

Dziękuję za komentarz:)

Copyright © 2014 Szczypta codzienności , Blogger