Czajnikowy zawrót głowy.
Jest, są przyleciały a właściwie wdrapały się na czwarte piętro wraz z listonoszem, (chyba przestanie mnie lubić). Moje RR czajniczkowe piękne całkowicie ukończone.
Chciałaby bardzo podziękować dziewczynom za wspaniała zabawę: Moni za cudowną zakładkę i słodkości, Moteczkowi że zorganizowała te RR,i za bajeczną pocztówkę; Plichci za miłe słowa; Lucynie za kartkę, już teraz wiem gdzie jest Szczecinek :), Romaya za łomżyński wpis, Justynie za odwagę cywilną ale nawet nie zwróciłabym uwagi:); Judycie za motylkowy wpis, i La grenouille za to że piękne krzyżyki i słodkości. Bez was nie byłoby RR i tego pięknego obrazka.
Zapomniałam pokazać, bo ja też skończyłam swój czajniczek i ten już powinien dotrzeć do Moni
.
Tez się przyznaje w dwóch miejscach poprzestawiałam kolory. ;)
Chyba wylazłam z dołka, bo trochę mi się poprzestawiało, a jak się człowiek napali jak szczerbaty na suchary a tu nagle rym cym bach to dołek murowany. No to sobie w dole posiedziałam, a teraz pora otrzepać kolana, wysmarkać nos i do dzieła, tym bardziej że za oknem słoneczko. Nie daje się perz ja też. I tak tym starym przysłowiem pszczół na dzisiaj żegnam i pozdrawiam serdecznie.
Śliczności!!!
OdpowiedzUsuńprześliczne czajniczki...
OdpowiedzUsuńoch ach...pięknie wyglądają!moje oczy pragną patrzeć na całe mnóstwo tych radosnych kolorów;)
OdpowiedzUsuń