Manekinek
Powstał kolejny manekinek na biżuterię. Tym razem "różyczkowy".
Motyl chory, na tyle by nie chodzić do szkoły ale na tyle zdrowy by okupować komputer. Więc korzystam z okazji że jeszcze śpi i wstawię zdjęcie mojej kwiatowej "pracy domowej".
Frezje już w bardzo słabej kondycji, mordowałam je do tego stopnia, że w nocy układanie kwiatów mi się śniło. Ale miała powstać wiązanka po okręgu, tak jak z trzech wychodziło w miarę łatwo to z pięciu i więcej już nie bardzo. Ale ostatecznie załapałam o co chodzi.
A tak wygląda sama słodycz, po prostu anioł, do czasu aż otworzy oczy, później zmienia się w demona zniszczenia.
Motyl chory, na tyle by nie chodzić do szkoły ale na tyle zdrowy by okupować komputer. Więc korzystam z okazji że jeszcze śpi i wstawię zdjęcie mojej kwiatowej "pracy domowej".
Frezje już w bardzo słabej kondycji, mordowałam je do tego stopnia, że w nocy układanie kwiatów mi się śniło. Ale miała powstać wiązanka po okręgu, tak jak z trzech wychodziło w miarę łatwo to z pięciu i więcej już nie bardzo. Ale ostatecznie załapałam o co chodzi.
A tak wygląda sama słodycz, po prostu anioł, do czasu aż otworzy oczy, później zmienia się w demona zniszczenia.
Śliczny manekin:) koteczek słodziak:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam niebiesko:)
super manekin mam podobny ale nie jest tak fajny ;p
OdpowiedzUsuńFreeeezjeeee. Kocham :D
OdpowiedzUsuń