Dawno nie piałam i na początku wszystkim bardzo dziękuję za odwiedziny i komentarze. Witam również osoby obserwujące i kolejkę do candy. Nie spodziewałam się tak dużego odzewu i bardzo jest mi bardzo miło.
Troszeczkę się u mnie ostatnio narobiło. Mam niespodziewane praktyki w kwiaciarni czyli uczę się układać kwiaty i jaki to zrobić żeby im główek nie poobrywać. Najlepiej wychodzi mi drutowanie kwiatów, powinnam zostać chirurgiem szczękowym. Zdarza się że przez kilka dni z rzędu nie ma mnie od rana do wieczora w domu i w zostaje mi nie wiele czasu na dłubanie. A tu wymianka, RR i SAL... a nie chcę zawalić.
Dawno dawno temu zaczęłam robić to pudełko a ostatnio zmobilizowałam się i skończyłam. Jest to jedna z nielicznych moich prób decupażu. Pudełko jedno kilka zdjęć.
Jeszcze muszę domalować miejsca maźnięć bo przy fotografowaniu wypatrzyłam i znaleźć zagubioną w akcji śrubkę albo wykręcić podobną z Motylowego samochodu.
*******
A oto i słoiczek październikowy
bardzo mi sie podoba to pudelko , gdyz uwielbiam maki. a co do czsu to kazdemu ostatnio go brakuje, nie martw sie z wszystkim zdazysz, bo na przyjemnosci zawsze sie znajdzie czas
OdpowiedzUsuńpozdrowionka
świetne pudełeczko
OdpowiedzUsuńPrześliczne pudełko - pięknie dobrałaś kolory i maki są też w środku... Miodzio!
OdpowiedzUsuńPrześliczne pudełeczko :) Fajne połączenie kolorystyczne i piękne wykonanie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
pudeleczko rewelacyjne...z wielka przyjemnoscia zaopiekowalabym sie nim...
OdpowiedzUsuńPrzepiękne pudełko! Uwielbiam te maki :)
OdpowiedzUsuńprzepiękne! takie romantyczne :)
OdpowiedzUsuńDziękuje za miłe słowa :)
Usuń