Miesiąc minął od zakupu działki, ogrodu...Było to nasze marzenie od kilku lat. Ale jak się tylko mówi a nic nie robi to marzenia raczej słabo się spełniają. Tym razem wzięliśmy się prężnie do działania. i nasza działka przyszła prawie sama, bo to do nas zadzwonił Pan który sprzedawał. Było to zauroczenie od pierwszego wrażenia (do działki a nie do pana). Zdarza się chyba każdemu że popatrzymy i wiemy że to jest to czego szukaliśmy. Drzewa, nieduży domek i cena która nie zwala z nóg.
Ostatni miesiąc wiadomo jaki był. Zimno i mokro. Nie wiele mogliśmy zrobić na zewnątrz więc zajęliśmy się porządkami i zmianami w domku.
Zapraszam do oglądania.
Domek ma może 40 lat, zbudowany z porządnego drewna, nieduży, bo około 9 m2. Tak samo jak jest wiekowy, tak wiekowe ( no może odrobinę mniej) było jego wyposażenie. Pokoik wielkości 7m2
Na podłodze wykładzina, meblościanka kombinowana z Puszczy rocznik 79, rogówka, czarna ława, czarne pufy...
Na zewnątrz 3 stopnie i deszcz a u nas praca trwała
Po demolce ukazała się podłoga wyłożona pilśnią, wejście do piwniczki, ściany z dykty....
Nie przeszkadzało nam, że w zmarzniętych dłoniach pędzle i wałki ledwo trzymaliśmy. Na prawdę bardzo przyłożyliśmy się do pracy, mając tylko soboty i niedziele do ogarnięcia, a po drodze święta....
1 maja w dniu pracy ostatnia ŚRUBKA ZOSTAŁA WKRĘCONA W ŚCIANĘ!
Teraz nasz domek w środku prezentuje się tak
Nowa podłoga, nowe łózko jysk. O takim zawsze marzyłam... no i dywanik, kosz ( pepco) który dostanie blat i będzie udawał stolik. Pudła w tle to nasza szafa...
Zamiast regałów półki, większa półka robi za blat w naszym mini aneksie... kuchenka na małe kartusze.
Krzesła wygrzebane ze strychu, będą przemalowane... ale na to jeszcze przyjdzie czas
Kulki z pepco, miseczki z biedronki, słoiczki z pepco
lustro pepco, w oknie jeszcze brudna firanka, bo to ta co przyniosłam niestety jest za krótka i muszę zamontować dodatkowa listwę na zazdrostkę. Na podłodze wycieraczka z Leroy Merlin.
Okna muszę zasłaniać jak wychodzimy, niestety działkowe domki padają często łupem rabusiów lub wandali. Zdarza się że z ludzkiej głupoty lub zawiści niszczą. Tak było dosłownie tydzień temu na działce w alejce dalej.
To co zrobiliśmy nie pochłonęło ogromnej ilości pieniędzy, bo panele z wyprzedaży po przecenie bo to resztka, półki tez nie były drogie. Najdroższe było łózko ale kupione w promocji. Najbardziej żal by mi było pracy jaką włożyliśmy.
Teraz powoli zmienia się pogoda na lepsze i zaczniemy zmieniać to co na zewnątrz.
Pozdrawiam serdecznie, dziękuje za wizytę i zapraszam do candy.