Wystarczyło parę chwil słońca i już pomysłów moc, bo trzeba szykować się do otwarcia sezonu działkowego, i Wielkanoc coraz bliżej i w ogóle jakoś tak raźniej i wracają chęci do życia. U mnie na parapetach zaczynają gościć "szklarnie" pomysł na nie pochodzi od koleżanki ogrodniczki.
U mnie na razie wschodzi bazylia cytrynowa i "śmierdziuchy" czyli aksamitki.
Na parapecie pojawiły sie też cebulkowe kwiatki zwiastunki wiosny we wspaniałych żółto - cytrynowych kolorach - narcyzy
I zachciało mi się mieć coś "narcyzowego". Z radością przerobiłam Grzechotnikową koszulkę na makaronowe korale i do nich powstał kwiatek broszka.
Pomysłowa szklarenka, a korale jak wiosenne słoneczko!
OdpowiedzUsuńMakaronowe korale cudne!! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Serdecznie!
http://www.robutkowadolina.blogspot.com/